piątek, 5 grudnia 2014

Czy wszystko się udało w Gdyni?

Demonstracje Grudnia 1970 w Gdyni: Ciało Zbyszka Godlewskiego
niesione przez demonstrantów
foto: 
http://pl.wikipedia.org/wiki/Grudzie%C5%84_1970
Pomimo upływu tak wielu lat, wydarzenia grudniowe, pozostaną do końca w mojej pamięci. Wzmianką tą chciałbym zasugerować czytelnikom zastanowienie się, czy od 1970 roku poprzez następne wydarzenia wolnościowe w trójmieście i w Polsce, wszystkie spisane oczekiwania zostały spełnione. 

W tamtym czasie pisało to się do władzy. Ale władzę przejęliśmy my jako naród. Powstaje pytanie czy załatwiliśmy te zagadnienia z myślą wyrażoną przez strajkujących, by w Polsce życie nasze było lepsze i łatwiejsze.
Z wielu odbytych rozmów i spotkań mogę powiedzieć że, zrealizowaliśmy około połowy przyjętych w tamtym czasie postulatów. Wielu ludzi zadaje dziś pytanie, dlaczego po przyjęciu władzy przez naród występują ogromne niedogodności chociażby w postaci: bezrobocia, wynagrodzenia na poziomie niższym niż w socjalizmie, opieka zdrowotna gorsza jak w socjalizmie, świadczenia wypoczynkowo lecznicze dla pracowników wszelkich gałęzi zlikwidowane, policja i sądownictwo niewydolne, nie wspominając o wielu innych niesprawiedliwościach z powodu sprzedania w obce ręce chociażby banków.

Chciałbym zprowokować do wypowiedzi czytelników, Czy my jako samorządni zarządzający krajem Polacy, potrafimy zbudować, dla nas Polaków to, o co walczyliśmy na wybrzeżu od 70 roku?

Proszę o komentarze przez formularz poniżej.

Tadeusz Kul,
Gdynia

środa, 26 listopada 2014

Gdynia drogi do wolności


Jako mieszkaniec Gdyni biorę czynny udział w życiu społecznym. Często też wspominam ważne wydarzenia z życia mieszkańców Gdyni. Jednym z takich wspomnień były wydarzenia z roku siedemdziesiątego. Mówię tutaj o słynnym czarnym czwartku. Chcąc zachować to wszystko co ważne wydarzyło się w moim życiu dla Gdyni, zdecydowałem się stworzyć tego bloga. Serdecznie zapraszam do śledzenia kolejnych wpisów.